Obserwatorzy

środa, 22 lipca 2009

Adwentowy kalendarz (24)

Godzina 5:30. Wszyscy domownicy śpią snem sprawiedliwego. Czy aby jednak wszyscy? Nieee... Pani Matka jak zwykle już na nogach, umyta, umalowana, nie licząc stroju praktycznie gotowa do wyjścia. Czyżby spać po nocach nie mogła? Jakieś wyrzuty sumienia dręczą?

Nic z tych rzeczy :-) Hania przeważnie budzi się w okolicach godziny 6-tej. Czasem troszkę po, czasem dużo przed. Aby w jako takim komforcie wyszykować się do pracy, a czasami jeszcze obiad ugotować, muszę wstać w okolicach 5-tej. Zdarza się, że obiadu gotować nie muszę, a Hania wybierze opcję późniejszego wstawania, wtedy siadam w kąciku i zużywam jedną niteczkę, a czasami to nawet dwie (!). W ten sposób od końca lutego przybyło trochę kalendarza adwentowego i w tej chwili jest go tyle:
Mam wątpliwości, czy skończę go do tegorocznego adwentu. Trudno, najwyżej będzie gotowy na rok przyszły.

Poprzednie odcinki kalendarza adwentowego znajdują się w poprzednim blogu aggaw.blog.onet.pl.

6 komentarzy:

  1. Życzę Pani Matce, aby Hania częściej budziła się dużo po 6-tej :-)
    Dzięki temu częściej będę mogła oglądać uroczy kalendarz i inne Twoje prace ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam - kalendarz i Twoja determinację. Ja przy małych dzieciach nawet nie próbowałam zaczynać jakiegokolwiek haftu, robiłam na drutach, ale to dużo łatwiejsze i szybciej widać efekty.
    A kalendarz bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No kalendarz wygląda imponująco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wychodzi ten kalendarz :) Będę trzymała kciuki żeby udało Ci się skończyć do Świąt :) Pozdrawiam Justyna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny ten kalendarz, piękny! Czy istniałaby mozliwość podesłania wzoru na maila? Jak myślisz, czy udałoby mi się go skończyć przed tegorocznym adwentem? Pozdrawiam serdecznie,
    Magda
    wojcik.magdalena@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kalendarz. Mogłabym prosić o ten śliczny wzorek na kati84@poczta.fm ? :)

    Kasia

    OdpowiedzUsuń